Siódme “Nie kradnij”!

Od kilku dni opowiadam znajomym swoją idiotyczną historię z nową marynarką. Kupiłam ją jakiś czas temu (w jakimś hipermarkecie, bo mi się spodobała) i wrzuciłam do szafy. W weekend postanowiłam założyć. Spieszyłam się do roboty (w końcu pracuję tez w weekendy), więc ubieranie się było…

Byle nagrać setkę

   Wysłano mnie dziś z kamerą Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego na specjalna konferencje prasową do Ministerstwa Sprawiedliwości. Minister Zbigniew Ćwiąkalski przekazał w dzierżawę Muzeum Powstania warszawskiego piwnice w podziemiach. To w tych piwnicach więziono w czasach stalinowskich działaczy podziemia. „Ten budynek niegdyś budził grozę. Dziś chcemy…

Anonim, ale nie Gall

Kiedy nie mogę rozmawiać wyciszam telefon. Obserwuję jednak czy nikt nie dzwoni. Gdy pojawia się numer zastrzeżony odbieram i mówię, by zadzownił później. Pod niezastrzeżone oddzwaniam, gdy mogę rozmawiać. Dziś byłam akurat na bardzo ważnym spotkaniu, więc tradycyjnie wyciszyłam dzownek, ale kiedy spojrzałam na migającą…

Po co są noworoczne postanowienia?

Często się nad tym zastanawiam po co są noworoczne postanowienia. Owszem, ktos powie, że ludzie chcą sie zmieniać, chcą zmienić swoje życie, a zwłaszcza te jego aspekty, które wydają im sie niefajne. Na pewno tak jest. Dziś w redakcji (a jakże! pracowałam!) jeden kolega poinformował…

Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś

“Niech z bólu ryczy ranny łoś. Zwierz zdrów przemierza knieje. Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś To są zwyczajne dzieje” Pisał William Shakespeare w Hamlecie, a ja te wersety powtarzam sobie dość często, bo często pracuję wtedy, kiedy inni mają wolne. Na przykład w…

Polskie piekiełko

Nigdy nie chciałam mieszkać poza krajem. Zawsze mówiłam, że moje miejsce jest tu.  Trzyma mnie tu właściwie wszystko. Język, kultura, wspomnienia. Nawet te niezbyt przyjemne. Jest tylko jedna rzecz, która mnie irytuje. Nazywa się polskie piekiełko. Obserwuje je od lat. Ofiarą polskiego piekiełka jest każdy…

A miało być szybko i sprawnie

Kilka tygodni temu zepsuł mi się nowiutki laptop. Zawiozłam go do serwisu, a ponieważ na twardym dysku miałam ostatnie odcinki powieści nad którą pracuję, poprosiłam o dysk. Żeby z wyjętego dysku można było skorzystać musiałam kupić kieszeń. Gdy po kilku dniach odebrałam komputer i dysk…

Docenianie po śmierci

Wkurza mnie, że artystów docenia się dopiero po śmierci. Gdy w 2000 roku robiłam wywiad z “Universe” pytano mnie, czy upadłam na głowę, bo to syf. Koledzy z branży nie chcieli zapraszać ich do swoich programów. Gdy mówiłam o super rockowej płycie z super rockowymi…