Miłe złego początki…

Tym się pocieszam siedząc nad swoim nowym programem. Wymyśliłam go dawno temu, ale dopiero teraz dano mi szansę wcielenia pomysłu w życie. Gdy w swoim czasie byłam na jakimś szkoleniu reportersko-prezenterskim w Akademii Telewizyjnej spytano mnie, czemu jeszcze nie oprowadzam po Warszawie. Wykładowca twierdził, że…

Zdjęłam obrączkę

Tak się składa, że od bardzo wielu lat 1 sierpnia zakładam na palec specjalną srebrną obrączkę. To cegiełka na budowę pomnika Powstania Warszawskiego, tego przy placu Krasińskich. Ojciec był rzecznikiem prasowym komitetu budowy tego pomnika. Zdejmuje tę obrączkę zawsze po 63 dniach, dokładnie dzień po…

Czym się różnią majtki od września?

Jeżeli ktoś myśli, że życie reportera telewizyjnego usłane jest różami to się grubo myli. Kłody pod nogi los rzuca mu z taką częstotliwością, jak dzieci kwiaty na procesji Bożego Ciała. Wczoraj pojechałam na rekonstrukcję obrony Grochowa we wrześniu 1939 roku. Kocham moją dzielnicę Pragę Południe….

Z wizytą w Warszawie, czyli ten straszny pośpiech

Jak niewiele można pokazać, gdy ktoś jest w Warszawie na kilka godzin, a jeszcze chce coś załatwić. Taką mam myśl po wczorajszym dniu. Otóż jakiś czas temu napisała do mnie czytelniczka bloga – licealistka z południa Polski – że chce zrobić ze mną wywiad do gazetki…

Pierwszowrześniowe bomby, czyli wizja wydawcy

Pierwszowrześniowy koszmar dla mnie zaczął się właściwie jeszcze 31 sierpnia, kiedy mój syn, wieszając pranie, stanął na brzegu wanny, po czym spadł z niego prosto na drzwiczki pralki, które wyrwał z zawiasów. Do pierwszej w nocy szukałam w internecie części do pralki, więc gdy wstałam…

70 la temu

Dom, w którym mieszkam na Saskiej Kępie, ma ponad 70 lat. Budowała go Prababcia Karolcia (po której mam drugie imię) dla swojej jedynej córki i dwóch wnuków – mojego Ojca i stryja Antka, który poległ w Powstaniu Warszawskim. Gdy rozpoczęła się budowa, Ojciec był malutkim…

Żołnierz jak biały miś

Kobieta z dzieckiem w wózku: – Przepraszam, czy można zdjęcie z misiem? Pijaczek: – To kosztuje. Pięćdziesiąt złotych. Kobieta: – Proszę bardzo. Biały miś: – Mnie tam na pieniądzach nie zależy. Ja mam ważniejsze sprawy na głowie! Pijaczek: – No widzi pani, że niedźwiedź ledwo…

Bóg miał plan

Jakiś czas temu pisałam o „dramacie”, którym dla kolegi z pracy byłby homoseksualizm syna. Kilka dni później pojechałam na kolejne zdjęcia w sprawie mordu na Woli. Miałam nagrać panią, która była rozstrzeliwana i cudem ocalała. Teraz wakacje spędza pod Warszawą na działce u córki. Pomaga…

Dla mnie kilkanaście minut, dla nich codzienność

Zawsze zastanawiałam się jak to było, gdy 65 lat temu mój stryj przechodził kanałami ze Starówki do Śródmieścia. Jak to było w tym kanale? Teraz już trochę wiem. Wprawdzie trochę, ale cokolwiek. Dziś MPWiK zorganizowało dla dziennikarzy specjalne przejście kanałami burzowymi. Przy okazji pan Zbigniew…

Do wymiany?

Od kilku tygodni blady strach padł na naszą telewizyjną redakcję. Jak głosi stugębna plotka, nowy dyrektor chce nas wszystkich wymienić i zastąpić zespołem z Agencji Informacyjnej. Z jednej strony to trochę dziwne, bo ów dyrektor nigdy nie zszedł do pokoju wydania i nie poznał zespołu….