Przyszła koza do woza

Gdy w 2008 roku startował „TVN Warszawa” naszemu „Telewizyjnemu Kurierowi Warszawskiemu” wróżono klęskę. Mieliśmy szybko zniknąć z eteru. Pisała o tym nawet „Gazeta Wyborcza”, a ja wdałam się z nią w polemikę dwukrotnie broniąc swojego programu. Gdy nasz zespół w swoim czasie psychicznie gnoiło szefostwo strasząc,…

Niebo po świecku

Pojechałam dziś z kamerą pożegnać Janusza Mulewicza. To kierownik Orkiestry Ulicznej z Chmielnej. W informacji, która doszła do naszej redakcji było napisane, ze pogrzeb będzie świecki. Nigdy nie byłam na takim pogrzebie. Taka uroczystość znałam jedynie z serialu „Dom”, gdy chowano Bronisława Talara, a jego…

Wszystko przemija

Czas płynie – pomyślałam ostatnio, gdy moje życie znów splotło się z Powązkami. Piszę „znów”, bo przez 30 lat mieszkałam o przysłowiowy „rzut beretem” od obu cmentarzy i osiedla położonego w kwadracie ulic Powązkowska, Elbląska, Broniewskiego i… pozostałości rzeczki Rudawka. Kilka dni temu pojechałam na…

Chudy czwartek, czyli Żabczyński w roli pączka

Pierwszy raz w tłusty czwartek nie zjadłam nawet jednego pączka czy faworka. Nie. Nie odchudzam się, choć może powinnam zacząć. Nie zjadłam pączka, bo rano nie miałam kiedy pobiec do sklepu. Musiałam skończyć pisać. Potem pojechałam do redakcji, gdzie siedziałam do wieczora śledząc w internecie…

Takie jak ma sąsiad tylko większe, czyli Janko Muzykant XXI wieku

Któż nie zna zakończenia sienkiewiczowskiego Janka Muzykanta? „…powrócili państwo do dworu z Włoch wraz z panną i kawalerem, co się o nią starał. Kawaler mówił: – Quel beau pays que l’Italie. – I co to za lud artystów. On est heureux de chercher lá-bas des…

Reklama dźwignią handlu

O tym wiedzieli już nasi pradziadkowie, gdy w dwudziestoleciu obwieszali Warszawę przedświątecznymi reklamami i atakowali nimi z prasy. Dziś te przewojenne reklamy można zobaczyć na specjalnej wystawie na rogu Nowomiejskiej i Krzywego Koła. Czegóż to można się z nich dowiedzieć? Ano, że tylko „mała maszyna…

Biurokracja lekiem na rozpacz

W obliczu śmierci człowieka walka z biurokracja sprawia, że nie pogrąża się on w rozpaczy, bo musi stawić czoła masie debilizmów. To moja refleksja po ostatnich czterech dniach załatwiania formalności związanych z pogrzebem teściowej. Debilizm pierwszy to sprawy cmentarne. Teściową chowamy w grobie, w którym…

Śmierć i biurokracja

Od kilku dni biłam się z myślami. Pisać o tym? Nie pisać? Ale siedzi to we mnie zbyt głęboko. Nie mogę milczeć. To już ponad tydzień, gdy zadzwonił do mnie telefon i żeński głos powiedział: – Jestem córką Zbyszka Nasiorowskiego. Tata panią lubił i szanował….

Na szkle malowane

Od kilku dni biłam się z myślami. Pisać o tym? Nie pisać? Ale siedzi to we mnie zbyt głęboko. Nie mogę milczeć. To już ponad tydzień, gdy zadzwonił do mnie telefon i żeński głos powiedział: – Jestem córką Zbyszka Nasiorowskiego. Tata panią lubił i szanował….

Co jest ważne? Czyli dokąd zmierza świat?

Wielokrotnie zastanawiam się, co dla nas jest ważne. Pisałam ostatnio o tym, jak na Powązkach Wojskowych tłumy oblegały kwaterę smoleńską, jako tę, w której spoczywają NAJLEPSI, KTÓRZY POLEGLI ZA OJCZYZNĘ, a pustki świecą w kwaterze żołnierzy poległych w wojnie polsko-bolszewickiej. Retorycznie pytałam, czy ci nie…