Przed walentynkami, czyli opowieści o miłości cz. III

Zawsze mnie zastanawiało, czy w czasach, gdy niektórzy pobierali się z rozsądku pojawiała się miłość? Sądząc po literaturze – tak. Zarówno w „Nocach i dniach” Marii Dąbrowskiej, Barbara w końcu uświadamia sobie, że jednak kocha Bogumiła. Tak samo w „The Pallisers” Anthony Trollope’a, Glencora Palliser…

Przed walentynkami, czyli opowieści o miłości cz. II

O miłości mojego pradziadka Antoniego Adamskiego do prababci Leokadii Karoliny z Przybytkowskich, zwanej Karolcią wiem chyba wszystko. Skąd? Trochę z rodzinnych przekazów, ale najwięcej z jego listów do niej. pierwsze pochodzą z czasów, gdy nie są jeszcze małżeństwem. Antek mieszka w… Mokotowie. (Dzisiaj dzielnica Warszawy…

Niezwykłe imię

Wczoraj wyczytałam na Onecie cały artykuł (powstały na podstawie wpisów na blogach) o tym, że ludzie nadają dzieciom dziwne imiona. Było tam o Brajanach, Andżelikach, Ameliach, Oliwiach itd. Od czasów wysypu Isaur zawsze mnie to bawiło, że ludzie nadają imiona wg mody. Sama jestem za…

Przed walentynkami, czyli opowieści o miłości cz. I

Czasem myślę, że chyba w dzieciństwie naczytałam się za dużo bajek. Może, dlatego wyidealizowałam sobie miłość? Może dlatego wydaje mi się, że ta prawdziwa to jest, jak z Listu do Koryntian? A może dzieje się tak dlatego, że historie miłosne mojej bliższej i dalszej rodziny…

Nocnik

Podglądaliśmy wczoraj w redakcji na monitorach próby kamerowe nowego prezentera do pewnego programu. Nie wyglądało to podobno najlepiej. Koleżeństwo śmiało się z dziwnych min prowadzącego. Ja siedziałam bokiem do monitorów, więc głównie słuchałam. Brzmiało też słabo. Słychać było, że facet skupia się na kamerze, więc…

Liczba!

Przeczytałam wczoraj wywiad z Grzegorzem Miecugowem opublikowany na portalu „Wirtualne media”. Wywiad przeprowadzono z okazji pięciolecia programu „Szkło kontaktowe”. Miecugow powiedział w nim między innymi o tym, czemu i ja poświęcałam wielokrotnie miejsce na swoim blogu – o poziomie obecnego dziennikarstwa, tabloidyzacji mediów i telewizji…

Jak to miło coś dla kogoś załatwić

Tak sobie pomyślałam wczoraj, bo nie ma to jak interwencja zakończona sukcesem. A przecież wczorajszy dzień nie zapowiadał się dobrze. Zaczęło się od samochodu. Ponieważ od trzech dni męczył mnie katar (z gatunku tych do pasa), a na dodatek miałam kupę pisania, więc te trzy dni…

Świerzop i Szczypiorno, czyli małe koszmary

Gdy Adam Mickiewicz pisał pana Tadeusza nawet pewno nie przypuszczał, że jego świerzop zrobi taka karierę. Cóż… pierwszy odezwał się Konstanty Ildefons Gałczyński, który w swoim wierszu, zatytułowanym nomen-omen „Ofiara świerzopa” pisał:Jest w I Księdze „Pana Tadeusza”taki ustęp, panie doktorze:„Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała…”I…

Zaczyna się w przedszkolu

Pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiem. Ale cóż… moje idealistyczne podejście do świata zabija mnie samą codziennie i bardzo powoli. Oto na dzień przed obchodami dnia Holocaustu dostałam na facebooku zaproszenie, które jest jak zwykle połączone z pytanie, czy weźmiesz udział. (Wśród znajomych na fb mam i…