Zwariowany świat komórki III

„Można?” – Spytał kiedyś mój kolega na widok idącej ulicą starej i niewyobrażalnie grubej baby z wielkim celulitisem, odzianej w krótkie spodenki i bluzkę z dekoltem prawie do pępka. Od razu też odpowiedział sam sobie: „Można!” Dowód szedł właśnie ulicą Nowogrodzką wzbudzając sensację wśród przechodniów….

Ostateczne podsumowanie XVII finału WOŚP

Miło mi napisać, że z pomocą przyjaciół i czytelników udało mi się uzbierać ponad 380 złotych. Tak jak co roku orkiestra bije rekord i zbiera coraz więcej pieniędzy, tak ten rekord biję i ja. Wszystkim za to serdecznie dziękuję. Related posts: Dziękuję… Miło mi poinformować,…

„LO-teria” się pisze, czyli uchylam rąbka tajemnicy

Wprawdzie tytuł sugeruje, że coś robi się samo, ale… nie da się ukryć, że samo nic się nie pisze. Ja piszę. Wyłączyłam komórkę i piszę. Ostatni tydzień zaowocował dwoma skończonymi rozdziałami i dwoma zaczętymi. Tu fragmencik… Malutki… (…) Zanim kelnerka przyniosła zamówione przez Kubę dwie…

Chamstwo jest wszędzie, bo przykład idzie z góry

Od dobrych dwóch lat udzielam porad w magazynie dla nastolatek 13-tka. Wbrew pozorom to bardzo trudne i odpowiedzialne zadanie. Problemy, z jakimi borykają się nastolatki bywają bardzo poważne. Np. „Tata chyba zdradza mamę. Boję się, że rodzice się rozwiodą.” Albo: „Moja przyjaciółka kradnie. Zginęły mi…

Jak na Titanicu

Moja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest tak niezatapialna, jak ta na Titanicu. Dlaczego? Dlatego, ze nadal gra. CountryMama, która po raz drugi wylicytowała (tym razem za 48,50) „Dziewiętnastoletniego marynarza”, tak jak i poprzednio poprosiła o wystawienie go znów na licytację. Tak więc „Dziewiętnastoletni marynarz” już…