Tag: II Wojna Światowa

Oni szli, a za ścianą warczało

Posted on      by     

Nie wiem, czy to było niechcący, czy zamierzone, ale gdy wczoraj poszłam do Muzeum Historycznego m.st. Warszawy na pokaz prasowy filmu „Oni szli szarymi szeregami” w reżyserii Mariusza Malca, to pół projekcji zepsuła mi warcząca za ścianą wiertarka. Kilka osób wychodziło z sali, by wiertarkę,…

Czytaj dalej… Oni szli, a za ścianą warczało

Zaczyna się w przedszkolu

Posted on      by     

Pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiem. Ale cóż… moje idealistyczne podejście do świata zabija mnie samą codziennie i bardzo powoli. Oto na dzień przed obchodami dnia Holocaustu dostałam na facebooku zaproszenie, które jest jak zwykle połączone z pytanie, czy weźmiesz udział. (Wśród znajomych na fb mam i…

Czytaj dalej… Zaczyna się w przedszkolu

Warto było czekać rok na takie nagranie

Posted on      by     

To powiedział wczoraj dźwiękowiec, gdy wyszliśmy z domu pewnego 94-letniego pana z Błonia. Pan 17-go stycznia wszedł z I Armią Wojska Polskiego do Warszawy. Spotkałam go wiele lat temu i teraz, przy okazji 65 rocznicy tamtych wydarzeń postanowiłam nagrać. Nie było łatwo się umówić. Pan…

Czytaj dalej… Warto było czekać rok na takie nagranie

Czym się różnią majtki od września?

Posted on      by     

Jeżeli ktoś myśli, że życie reportera telewizyjnego usłane jest różami to się grubo myli. Kłody pod nogi los rzuca mu z taką częstotliwością, jak dzieci kwiaty na procesji Bożego Ciała. Wczoraj pojechałam na rekonstrukcję obrony Grochowa we wrześniu 1939 roku. Kocham moją dzielnicę Pragę Południe….

Czytaj dalej… Czym się różnią majtki od września?

Pierwszowrześniowe bomby, czyli wizja wydawcy

Posted on      by     

Pierwszowrześniowy koszmar dla mnie zaczął się właściwie jeszcze 31 sierpnia, kiedy mój syn, wieszając pranie, stanął na brzegu wanny, po czym spadł z niego prosto na drzwiczki pralki, które wyrwał z zawiasów. Do pierwszej w nocy szukałam w internecie części do pralki, więc gdy wstałam…

Czytaj dalej… Pierwszowrześniowe bomby, czyli wizja wydawcy

70 la temu

Posted on      by     

Dom, w którym mieszkam na Saskiej Kępie, ma ponad 70 lat. Budowała go Prababcia Karolcia (po której mam drugie imię) dla swojej jedynej córki i dwóch wnuków – mojego Ojca i stryja Antka, który poległ w Powstaniu Warszawskim. Gdy rozpoczęła się budowa, Ojciec był malutkim…

Czytaj dalej… 70 la temu