Wyrzucona za słownik, czyli i śmieszno i straszno…

Od dłuższego czasu traktuję Facebooka jak gazetę. Czytam linki do artykułów, do których być może sama bym nie dotarła, bo są z lokalnych różnych portali. Przeglądam memy – cenna wiedza o nastrojach społecznych. Coraz częściej jednak myślę o opuszczeniu portali społecznościowych na zawsze, bo… dołują….

Tak kończy się moje komentowanie w sieci

Wczoraj opublikowałam tu moją odpowiedź na wpis w sieci pewnego Pana. Odpowiedź, którą opublikowałam także w komentarzu pod jego wpisem. To był pierwszy i ostatni raz, kiedy zrobiłam coś takiego, czyli złamałam żelazną zasadę nie komentowania czyichś tekstów. Do tej pory w takich przypadkach pisałam…

List do Pana, który „se czyta”

Po publikacji w sieci listu, w którym jako pisarze chcemy po prostu walczyć z piractwem, sporo naczytałam się na swój temat (i na temat innych). Autor bloga „se czytam” zarzucił, że podpisani pod listem chcą przerzucić na państwo ściganie piractwa, bo, jak sugeruje, sami nie…

Stop kradzieży w internecie. Kupuj – nie pobieraj!

Od wielu, wielu lat ja, i moje koleżanki i koledzy, jesteśmy okradani przez (wierzę, że nieświadomych) czytelników-internautów. Chodzi o wrzucanie na różne serwery z przeznaczeniem do bezpłatnego pobrania książek w formacie PDF i innych oraz audiobooków. Średnio raz w tygodniu gdzieś w sieci pojawia się…