01 – Krymska wyprawa peugeotem z plusem
Wyruszyliśmy. Wprawdzie z godzinnym opóźnieniem ale jednak! Warszawa pożegnała nas deszczem, a ja wierzę, że to znak wspaniałej pogody na Krymie. Przecież nie może wszędzie padać. Gdzieś musi być słońce. Nasza ekipa poza mną to (alfabetycznie): Janusz – motoryzacja, komunikacja i… kraje wschodnie; Jędrzej –…