Drogie Koleżanki i Koledzy,
Szanowni Państwo,
W związku z wystąpieniem trzech osób z SPP, które w listach w różny sposób i różnymi słowami zarzuciły Stowarzyszeniu Pisarzy Polskich sprzeniewierzenie się ideałom, a tak określiły współpracę z Instytutem Literatury i upubliczniły swoje stanowiska w mediach społecznościowych, nie pozostaje mi nic innego, jak przypomnieć WSZYSTKIM Państwu statut Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, który jest dostępny na naszej stronie pod adresem:
Rozdział II. Cele i środki działania Stowarzyszenia
§ 8.
„1. Stowarzyszenie urzeczywistnia swoje cele w szczególności przez:
a) działanie na rzecz rozwoju życia literackiego, w tym także na rzecz współpracy z instytucjami i organizacjami artystycznymi, oświatowymi, naukowymi, tak w kraju jak i za granicą;
b) zabieganie o wszechstronną pomoc materialną i prawną pisarzom i ich rodzinom;
I temu służy współpraca Stowarzyszenia Pisarzy Polskich z Instytutem Literatury. Przypominam, że jako prezes Oddziału Warszawskiego staram się stać ponad podziałami politycznymi.
W tym momencie zapytam (raczej retorycznie), czy słyszą Państwo ten protest, który by nastąpił, gdybyśmy z powodów politycznych odmówili propozycji współpracy i przyjęcia dofinansowań na tomiki etc.?
Zwracam uwagę, że nikt nikogo nie zmusza do zgłaszania swoich propozycji. To jest jedynie możliwość: publikacji i zarobku, a więc działalność zgodna ze statutem – patrz wyżej! A pieniądze z Instytutu Literatury pochodzą z podatków, które płacimy my wszyscy bez względu na poglądy polityczne.
Jest jeszcze jedna sprawa. W statucie napisano:
ROZDZIAŁ III. Członkowie Stowarzyszenia, ich prawa i obowiązki
§ 12.
Członka Stowarzyszenia obowiązuje:
1. Przestrzeganie statutu, stosowanie się do regulaminów i uchwał władz Stowarzyszenia, współdziałanie w realizacji jego celów i zadań.
2. Opłacanie składek członkowskich.
§ 13.
1. Członkostwo w stowarzyszeniu ustaje na skutek:
a) wystąpienia zgłoszonego na piśmie do Zarządu Głównego za pośrednictwem Zarządu Oddziału;
b) skreślenia z listy członków przez Zarząd Główny w razie nieusprawiedliwionego niepłacenia składek przez okres jednego roku;
Z płaceniem składek jest problem. Dwie osoby, które wystąpił z OW SPP składek nie płaciły od lat. (Sic!) Jedna od 2016 roku, a druga od 2018. Obu tych osób nigdy przez 3 kadencje swojej pracy w zarządzie oddziału warszawskiego SPP nie widziałam na żadnym zebraniu sprawozdawczo-wyborczym ani nie kojarzę ich twarzy.
Teoretycznie i zgodnie ze statutem powinniśmy na koniec roku uchwalać usunięcie wszystkich niepłacących, ale… nie robimy tego.
Obie osoby poprosiłam o przemyślenie decyzji. Nikt z Państwa nie musi mnie lubić, ale SPP to nie tylko ja, a 800 członków. Ja za moment na tym stanowisku przeminę. To jest bowiem moja ostatnia kadencja i trzeciej się nie podejmę.
Członkiem SPP zostałam w 2005 roku. Do pracy w zarządzie zgłosiłam się w 2011, bo uważałam, że nic się nie dzieje. (Składy poprzednich zarządów dostępne są na naszej stronie w dziale „historia” mogą więc Państwo sprawdzić i sobie przypomnieć tamte czasy.) Na zebranie przyszłam, bo chciałam pomóc środowisku i rozruszać je. Wydaje mi się, że to się poniekąd udało, ale być może się mylę. Może jeszcze jestem za krótko w SPP.
Wszystkim z Państwa, którym współpraca z Instytutem Literatury jest nie w smak, chciałam uświadomić, że statut można zmienić. Wystarczy przyjść na zebranie sprawozdawczo wyborcze oddziału, a potem zostać delegatem na zjazd krajowy. Mogą Państwo zgłosić wnioski, by w statucie znalazły się punkty o tym, że SPP nie współpracuje z MKiDN etc. Na razie takich zapisów nie ma. A ja przez te 15 lat członkostwa nie przypominam sobie sytuacji, by Oddział Warszawski SPP dostał pieniądze dla swoich członków na cokolwiek od jakiejkolwiek instytucji.
Z wyrazami szacunku
Małgorzata Karolina Piekarska
prezes OW SPP