Tak źle i tak niedobrze, czyli… bądźmy szczęśliwi

Rzucił mi się dziś rano w sieci artykuł pt. „Doda zrobiła z Nositorby kura domowego”. Abstrahując od tego, że przez chwilę zastanawiałam się, czy kur czy knur, ale… z treści wynika, że obecny facet niejakiej Dody, czyli Doroty Rabczewskiej „sprząta i robi jej zakupy. Jest…

Wesołych Świąt

Jeśli jest coś, czego nigdy nie chciałabym “odzobaczyć” to malarstwo Rembrandta. W latach 90. byłam na jego wystawie w Berlinie. Przed wieloma obrazami płakałam ze wzruszenia. Uważam, że był to jeden z największych malarzy świata. Dlatego z okazji Świąt Bożego Narodzenia wszystkim czytelnikom, przyjaciołom i…

Niby nic, a jednak coś, czyli ostatnie słowo o blog.pl

Kiedy zaczynałam blogować miałam już swoją stronę internetową. Zapłaciłam wtedy sporą sumę za napisanie silnika w cms. Mogłam jednak z powodzeniem umieścić na swojej stronie także blog. Wybrałam jednak blogowanie na portalu Onet. Wydawało mi się, że będę wtedy między innymi blogerami na równych z…

Urodzona w trzynastej minucie, czyli jak to u mnie przeważnie wygląda

Nie mogę powiedzieć, że mam pecha, choć wielu znajomych tak uważa. Ja twierdzę jednak, że nie jest tak źle, bo przecież w końcu w ostateczności zawsze spadam na przysłowiowe cztery łapy. Faktem jednak jest, że zanim dojdzie do szczęśliwego lądowania z reguły czeka mnie masa…

Wszystko ma swoje dobre i złe strony, czyli nowy adres bloga

Nie dalej jak wczoraj otrzymałam z portalu Onet.pl list, z informacją, że do 31 stycznia 2017 roku platforma blog.pl zostanie zamknięta. Mam więc kilka tygodni na zabranie 10 lat swojej pracy z portalu. Poczułam się dziwnie, ale… nagle wszystko stało się jasne. Od mniej więcej…