blog Małgorzaty Karoliny Piekarskiej
Nobel Olgi Tokarczuk to wielka radość dla Polski. To, że trzymałam za nią kciuki jest chyba zrozumiałe, ale przyznam też, że… popłakałam się ze wzruszenia, gdy tylko w smartfonie wyskoczyło mi powiadomienie o przyznaniu jej literackiej nagrody Nobla. O tym, że Tokarczuk to świetna pisarka…
W związku z tekstem zamieszczonym na portalu „wPolityce”, w którym znalazła się informacja o uchwale Zarządu Głównego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich potępiającej zachowanie tzw. anonimowych hejterów internetowych używających języka nienawiści oraz grożących śmiercią naszej koleżance Oldze Tokarczuk, osobiście protestuję przeciwko opatrywaniu informacji o wspomnianej uchwale nieprawdziwym…
chciałabym, by weszła ustawa o książce. I chciałabym, by oprócz zapisu o stałej cenie książki przez rok, znalazł się w niej zapis zobowiązujący wydawców do redakcji książek i korekt, bo nawet najlepszy autor często nie widzi swoich błędów. Nie byłoby też źle, gdyby wrócić do zwyczaju oznaczania książek, by czytelnik wiedział, że sięga po literaturę popularną.
Kliknij na okładkę – przeniesiesz się do księgarni wydawcy.
