Błogosławiony mąż księcia, czyli słówko o słowiańskich językach

Pewna ukraińska dziennikarka przeprowadzała ze mną ostatnio wywiad do jednej z ukraińskich gazet. Okazja jest, bo podpisałam właśnie umowę na wydanie po ukraińsku drugiej części „Klasy pani Czajki”, czyli „LO-terii”. „Klasy” sprzedał się na Ukrainie cały pierwszy nakład i robiony jest dodruk. Dlatego wydawca stwierdził,…

Wyruszyliśmy z Jego ulicy

Byliśmy wszyscy w trzeciej, przedostatniej, klasie liceum. Wydaje mi się, że nie odznaczaliśmy się specjalnie wielką religijnością, choć dla części z nas kościół Stanisława Kostki był parafialnym. Mój był ten drugi – Św. Jana Kantego – też przy Krasińskiego. Wydaje mi się, że w większości…