Na tropie przygody, czyli… szukajcie a znajdziecie

Gdy piszę książki to i zmyślam i piszę prawdę. Zmyślam bohaterów, fabułę, ale wątki i zdarzenia biorę z życia, z opowieści znajomych, z historii, które przeczytałam w gazetach. Łączę je potem ze sobą i tak powstaje moja historia. Nie ja jedna tak robię. Jak się…

Kortumowo i Okonin, czyli interpretacja Huberta Drapelli

W ramach zlotu Nienackofanów pojechaliśmy wczoraj do Radzynia Chełmińskiego i Okonina. To tam kręcono niektóre sceny serialu „Pan Samochodzik i Templariusze”. Serial, choć zgodnie przez nas uznany za najlepszą interpretację filmową Pana Samochodzika (niech się Kidawa ze swoimi badziewiami schowa), rozczarowywał. Każdy z nas inaczej…

Jak to z Nienackim było?

Od wielu lat jeżdżę na zloty Nienackofanów. Od wielu lat chcę o tym zrobić jakiś materiał. Najlepiej dla TV, ale… tu pojawiają się schody. Kilka razy dostałam zgodę na zrobienie reportażu, kiedy było już po wszystkim. Papiery tak długo krążyły, że wracały, gdy ja byłam…

Czy GPS ma zawsze rację?

Zastanawiam się nad tym, bo wczoraj późnym wieczorem wybrałam się z synem na Zlot Nienackofanów do Jerzwałdu. Choć zamówiłam nocleg w ośrodku TVP w Tłokowisku to jako punkt docelowy podałam Jerzwałd – ustalenie położenia GPS domu Zbigniewa Nienackiego wyznaczone przez moje czarodziejskie pudełko jeszcze w…

Na chorobę mi Pan Samochodzik!

Od paru lat nie choruję. No… może jeden dzień słabości. Pewnie dlatego wreszcie coś mnie dopadło. Dziś drugi dzień w formie zwłok zalegam w pościeli. Prawie jak Łazarz. Kuruję się przed premierą „Klasy pani Czajki” i w chwilach, gdy cokolwiek kontaktuję (a są one krótkie…