Miejsce akcji: Warszawa

Spread the love
W imieniu swoim i autorki Katarzyny Betlińskiej oficjalnie zapraszam na drugą (i na pewno nie ostatnią) odsłonę cyklu portretów pisarzy, których twórczość związana jest za stolicą. Jestem wśród nich. Tytuł ekspozycji: „Miejsce akcji: Warszawa”.
Wystawę będzie można oglądać w Muzeum Literatury przez miesiąc. Wernisaż już 14 lutego br. o godzinie 18-tej.

W imieniu swoim i autorki Katarzyny Betlińskiej oficjalnie zapraszam na drugą (i na pewno nie ostatnią) odsłonę cyklu portretów pisarzy, których twórczość związana jest za stolicą. Jestem wśród nich. Tytuł ekspozycji: „Miejsce akcji: Warszawa”, a wernisaż jest 14 lutego, czyli w Walentynki o 18-tej w Muzeum Literatury na Rynku Starego Miasta. Jak napisano o wystawie na stronie Muzeum Literatury…

Projekt artystyczny prezentuje współczesnych pisarzy i ich narracyjne związki ze stolicą. Dwudziestu ośmiu twórców biorących udział w projekcie zdecydowało się na odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego piszę o Warszawie? Każdą wypowiedź uzupełnia artystyczny portret fotograficzny wykonany przez autorkę projektu, a całość pozwala wniknąć głębiej w fascynacje i zainteresowania bohaterów wystawy: Pawła Beręsewicza, Tadeusza Cegielskiego, Sylwii Chutnik, Mariusza Czubaja, Mariana Marka Drozdowskiego, Maria]i Faryny Paszkiewicz, Roberta Gawkowskiego, Wiktora Hagena, Jerzego Kasprzaka, Tomasza Konatkowskiego, Heleny Kowalik, Magdaleny Kozak, Lecha Królikowskiego, Marka Kwiatkowskiego, Zygmunta Miłoszewskiego, Marka Nowakowskiego, Marka Ostrowskiego, Joanny Papuzińskiej, Małgorzaty Karoliny Piekarskiej, Henryka Sienkiewicza, Magdaleny Stopy, Michała Studniarka, Danuty Szmit-Zawieruchy, Tadeusza Świątka, Krzysztofa Vargi, Józefa Kazimierza Wroniszewskiego i Jarosława Zielińskiego.

Tak jak bogata i różnorodna jest Warszawa, tak różne są spojrzenia na nią. Bohaterowie przedstawianego cyklu w swoich historiach to mrocznych, to humorystycznych opisują minione dzieje miasta, przybliżają jego teraźniejszość, a czasem puszczają wodze fantazji i wkraczają w przyszłość czy… światy rzeczywistości równoległej. Zawsze dostrzegają, ubierają w słowa i przelewają na papier problemy ważkie oraz przekazują nietuzinkowe, zastanawiające informacje. To słowo stało się dla nich narzędziem prowadzącym do spotkania sztuki z życiem – tak powołują obszar pełen złożonych relacji. Podobnie jest w przypadku mojej twórczości. I mnie zależy na uruchomieniu procesów poznawczych, budowaniu relacji uczestnictwa, na interaktywności i wypracowaniu więzi.

Autorka prac powiedziała: Ufam, że sposób prezentacji portretów zapewnia przejrzysty przekaz tych treści. Bo czy kiedykolwiek widzimy siebie takimi, jakimi widzą nas inni? Portret to wypowiedź, która pozwala na stworzenie wspólnej przestrzeni twórcom i odbiorcom, kryje w sobie bezpośredniość, naturalność i szczerość. To odbiorca dokonuje interpretacji dzieła, a w konsekwencji jego refleksja „odczytuje” osobowość twórcy, jego doświadczenia, energię, pragnienia. Uczestnicy projektu zaufali mojej wyobraźni, mojemu widzeniu ich wewnętrznego świata, bo łączy nas przekonanie, iż patrzeć i widzieć to zarazem wiedzieć o rzeczywistości, wyrobić sobie o niej sąd. Mojej wyobraźni i wiedzy zaufali również przyznający mi twórcze stypendium Pani Prezydent m.st. Warszawy i członkowie Zarządu Dzielnicy Śródmieście. Dziękuję im za stworzenie mi możliwości zmierzenia się z tym, co dziś jest dla mnie cennym doświadczeniem na drodze artystycznego rozwoju.

Wystawę będzie można oglądać w Muzeum Literatury do 31 marca, a ja tylko od siebie napiszę, że niezwykle ciekawe są przyczyny, dla których piszemy o Warszawie. O swoich już pisałam tu na blogu. Zachęcam do zajrzenia na wystawę i zapoznania się z powodem, dla którego inni uznali, że w ich książkach będzie „Miejsce akcji: Warszawa”.

Author: Małgorzata Karolina Piekarska

Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...