Z jakich powodów? Czyli wokół czego kręci się psi świat?

Spread the love

Coraz częściej czytam zarówno w prasie, jak i w internecie, artykuły o psach, nad którymi ktoś się znęcał. Suka z wrastającym łańcuchem. Pies z połamanymi łapami. Koszmary mnożą się i czasem w mediach jest ich wysyp, jak grzybów po deszczu. Patrzę wtedy na swoją jamniczą „bestię” i myśli mam kilka.

Przede wszystkim… ta moja wredna świnia śpi… w łóżku i bywa, że w czasie snu potwornie zatruwa powietrze. Żre regularnie plus korzysta z każdej możliwej okazji, by coś do jedzenia ukraść. (Obojętne czy ze śmietnika, czy z lodówki czy ze stołu.) Ostatniej nocy ukradł pół pomidora z kuchni. Mimo tego poza skórzaną obrożą nie ma na szyi itd. żadnych łańcuchów ani nic co by mu w skórę wrastało. Łazi na spacery. A mimo tego potrafi załatwić się w domu i to tuż po powrocie z takiego spaceru. Potrafi też wywalić z kosza śmieci, jak zbyt długo nikogo nie ma w domu, i te śmieci rozwlec po całym mieszkaniu.

I tak zastanawiam się. Skoro ja swojemu wybaczam: kradzieże żarcia, rozrzucanie śmieci, załatwianie się w domu na podłogę, zatruwanie powietrza w sypialni czy salonie  i nie wywalam go z pędzącego samochodu, nie przykuwam też w lesie do drzewa, to czy ja zwariowałam, czy świat? A może po prostu tamte psy zrobiły coś straszniejszego niż mój? No bo czyż możliwe, by ludzie tak znęcali się nad zwierzętami z samych siebie? Bez jakichkolwiek powodów? A może chcieli w ten okrutny sposób udowodnić swoim pupilom, że świat nie kręci się wokół ich ogona?

Tylko po co to robić? Przecież mówi się „pieskie życie”, czyż samo to określenie nie wskazuje, że psy nie mają różowego żywota? Po co jeszcze wyprowadzać je z błędu. Jak dla mnie nic się nie stanie złego, gdy każdy pies będzie wierzył, że świat kręci się wokół jego chwosta. I jestem jeszcze za psim rajem. Tym opisanym przez Jana Brzechwę w „Akademii Pana Kleksa”. Tym, w którym w dzień psy zjadają czekoladowego Dokora Dolittle, by w nocy go odbudowywać. Przecież tak naprawdę pies robi nam krzywdę tylko raz – jak umiera.

Author: Małgorzata Karolina Piekarska

Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...