Milczenie sąsiada

Spread the love

Jest wiele rzeczy, na których się nie znam. Meteorologia jest tylko jedną z nich. Jednak zdrowy rozsądek podpowiada mi, żebym teraz, gdy mamy stan alarmowy na Wiśle oszczędzała wodę i na przykład nie jechała z autem na myjnię. Jeden z moich sąsiadów ma na ten temat najwyraźniej inne zdanie. Kilka dni temu mył chodnik polewając go wodą z węża ogrodowego. Spytałam go starając się nadać swojemu głosowi możliwie najbardziej żartobliwy ton, czy nie ma dosyć wody. Obrzucił mnie spojrzeniem pełnym pogardy i… nie odezwał się nawet słowem. Wygłupiłam się? Chyba tak, bo sąsiad nadal myje… Choć to Saska Kępa, czyli teren zagrożony zalaniem. Zamknięto tu kilkadziesiąt przedszkoli i szkół. Mój syn dziś też nie poszedł do szkoły… 
Przyjmuję do wiadomości, że są ludzie, którzy olewają powódź, ale żeby… tak dosłownie?

Print Friendly, PDF & Email

Author: Małgorzata Karolina Piekarska

Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...