Czego szukamy w sieci?

Spread the love

Oczywiście informacji, ale jakich? Ja ostatnio szukałam informacji o Katyniu (przygotowywałam relację z Obchodów Katyńskich), o Treblince (wydawałam Kurier Mazowiecki, a tego dnia w Treblince był Prezydent Lech Kaczyński i Prezydent Izraela Szymon Peres, więc reporterka miała nadać dla nas relację na żywo), o Marku Edelmanie (za chwilę jadę do ambasady Francji, gdzie ma mu być wręczana Legia Honorowa – najwyższe francuskie odznaczenie). Oczywiście wiem sporo o Katyniu, Treblince i Edelmanie, ale zawsze wychodzę z założenia, że nie zaszkodzi mi przeczytać jeszcze raz, bo przecież coś mi może umknąć. W sieci często sprawdzam informacje o różnych ludziach – dziennikarzach, politykach, poetach. A czego szukają inni? Nie wiem. Wiem za to po jakich hasłach trafiają na moją stronę. To jedna z ciekawszych informacji. Poza zapytaniami związanymi ze mną i tytułami moich książek, poza nazwiskami osób, z którymi robiłam wywiady, a także hasłami związanymi ze sztuką czy architekturą ludzie trafiają do mnie, bo… pytają o seks. Oto przykładowe hasła:

  • dziennikarki nago
  • owłosione łona
  • akt płciowy
  • mokre krocze
  • oziębłość płciowa

I jedna rzecz mnie bawi. Nie wiem co sobie wyobraża ktoś, kto szuka mokrego krocza lub owłosionego łona. Ciekawi mnie jaką ma minę, gdy szukając tych informacji trafia na moją stronę. Ciekawi mnie to, bo wiem co na niej znajduje. Artykuł o Johnie Ruskinie – krytyku sztuki, który nie skonsumował małżeństwa, bo wychowywał się oglądając obrazy i namalowane na nich nagie modelki. Ciało kobiece w naturze tak go przeraziło, że nie był w stanie się przemóc. Żony nie tknął, co skwapliwie wykorzystał John Everet Millais – jeden z prerafaelitów – i… zrobił to za niego. Portret Ruskina Millais kończył, gdy panowie ze sobą już nie rozmawiali, a żona Ruskina wreszcie czuła się kobietą. Cóż… mam nadzieję, że ta wiedza też do czegoś się komuś przyda. W końcu w pierwotnym zamierzeniu internet miał służyć właśnie gromadzeniu i udostępnianiu informacji.

Author: Małgorzata Karolina Piekarska

Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...