Dozwolone od lat…

Spread the love

Zabrałam wczoraj syna do kina na „Lejdis”. Nie takie filmy razem oglądaliśmy. Wiele było tak poważnych, że cóż tam komedia! Owszem, trochę się martwiłam czy nas wpuszczą. W końcu to film od lat 15, ale… w ciągu kilku ostatnich miesięcy już zdarzyło się, że powiedziano do niego proszę pana (ten głos grubszy niz w dzieciństwie robi swoje), więc…

Stoimy przy kasie i poprosiłam o jeden bilet normalny, a drugi ulgowy. Uroczy pan kasjer (kilkakrotnie przy nas nazywany panią z powodu długich włosów tym razem był niedogolony, by jego płeć nie budziła wątpliwości) spytał o legitymację. Oczywiście Maciek zapomniał. (Gdyby wziął chyba bym mu wystawiła pomnik). Pan spytał więc Maćka ile ma lat, a Maciek z rozbrajającą szczerością powiedział, że kończy 15 w sierpniu. „Dokładnie 15-go” – dodał jakby to miało znaczenie. Pan spytał mnie, czy wiem, że film jest od lat 15 i sprzedał… jeden bilet normalny, a drugi ulgowy. W końcu 15-latków obowiązuje chodzenie do szkoły. Ale od tej pory to ja będę Maćka o legitymację pytała i to przed wyjściem z domu. Kiedy weszlismy do kina uświadomiłam sobie, że w zeszłym roku na „Testosteron” też nas wpuszczono choć Maciek nie mówił jeszcze tak grubym głosem i był rzecz jasna o rok młodszy. Cóż… wierzę (tak jak i rok temu w to wierzyłam), że wpuszczono nas na ten film, bo to ja decyduję o tym, co wolno oglądać mojemu synowi. (I tak żaden „Testosteron” czy „Lejdis” nie zdeprawują go bardziej niż moje dowcipy, które słyszałam jeszcze w szkole, kiedy byłam w jego wieku*.) Bo jeśli weszliśmy tam dlatego, że dozwolone od lat… jest sprawą wirtualną to trochę kiepsko.

No i właśnie dlatego (tak dla przypomnienia) cytuję tu Czerwone gitary.

Dozwolone od lat 18

Nie możemy iść dzisiaj do kina
Dozwolone od lat osiemnastu
Mówić: chłopiec mój, moja dziewczyna
Dozwolone od lat osiemnastu

Czy mi wolno zakochać się w tobie
W twym uśmiechu i w twych oczu blasku
Czy ktoś głosem surowym nie powie:
Dozwolone od lat osiemnastu

Taki refren powtarza starszy brat:
Dozwolone od osiemnastu lat
Więc po nocach się śni, już każdy zgadł
Dozwolone od osiemnastu lat

Lecz możemy umówić się z wiosną
Dozwolone do lat osiemnastu
Śmiać się, śpiewać piosenki zbyt głośno
Dozwolone do lat osiemnastu

W śnieżną bitwę zabawić się zimą
Dozwolone do lat osiemnastu
Mówić: serwus do swojej dziewczyny
Dozwolone do lat osiemnastu

Nowy refren powtarza wszystkim wiatr
Dozwolone do osiemnastu lat
Znów po nocach się śni, już każdy zgadł
Dozwolone do osiemnastu lat

Czas ucieka, choć nikt go nie prosi
Wkrótce drogę wybierzesz już własną
I niedługo przestanie Ci grozić
Dozwolone od lat osiemnastu

Ale choćbyś przekroczył trzydziestkę
Gdy pewnego dnia kiepski masz nastrój
To rób wszystko, co tylko na świecie
Dozwolone do lat osiemnastu

Słowa: K. Winkler, K, Dzikowski, Muzyka: S. Krajewski

PS. Przeczytała ostatnią zwrotkę i mi sie przypomniało. Dwa lata temu na „Madagaskarze” Maciek był jedynym dzieckiem w kinie pełnym dresiarzy pijących piwo i rechoczących jak idioci. I jeszcze ci dresiarze byli na „Madagaskarze” nie po raz pierwszy. Śpiewali „Wyginam śmiało ciało” na cały regulator! Znali poszczególne zwrotki!

*) Kawał z Iv klasy szkoły podstawowej.

Mama obiecała Jasiowi hulajnogę jeśli podczas wizyty gości będzie grzeczny i nie będzie przeklinał. Jasio obiecał. Cały obiad z gośćmi siedział grzeczny. Zniósł kretyńskie „aleś wyrósł” i „jaki śliczny chlopczyk”, ale kiedy nagle z sufitu odlepiły się dwa mole i wpadły mu do rosołu nie wytrzymał. Poderwał się na równe nogi i wrzasnął:

Kurwa noga, chuj podloga!
W pizdu poszła chulajnoga
Nie pozwolę, by w rosole
pierdoliły się dwa mole.

Miałam 10 lat, kiedy opowiedział mi to kolega z klasy – Wojtek. A jak w „Klasie pani Czajki” do mojej bohaterki żule powiedzieli „lalunia kopsnij szparę” to mi cenzura wykreśliła. Buuu!

Author: Małgorzata Karolina Piekarska

Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...