Czym jest miłość? Pytał Howard Jones w latach osiemdziesiątych w swoim największym przeboju. Zastanawiał się, czy to nie miłość pozwala ludziom być lepszymi. Jednak na pytanie czym miłość jest, nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Pewnie dlatego, że kilkanaście wieków wcześniej zrobił to Święty Paweł*) w swoim 1 Liście do Koryntian.
Hymn o miłości
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
I List Świętego Pawła do Koryntian (13 rozdział)
Powyższy cytat teoretycznie zna każdy, kto raz w życiu był choćby świadkiem ślubu kościelnego. Szkoda, że niewiele osób go rozumie. Cóż… ludzie nie słuchają co się do nich mówi.
Przypominam ten tekst w Walentynki i dedykuję wszystkim zakochanym oraz tym, którzy szukają miłości. Czytajcie ze zrozumieniem!
Ale to nie jedyny wiersz – jaki trzymam dziś w zanadrzu (czytaj: w pamięci, która ostatnio przypomina wielki śmietnik pełen wymieszanych cytatów).
Kochać i tracić…
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,
Krzyczeć tęsknocie „precz!” i błagać „prowadź!”
Oto jest życie: nic, a jakże dosyć…
Zbiegać za jednym klejnotem pustynie,
Iść w toń za perłą o cudu urodzie,
Ażeby po nas zostały jedynie
Ślady na piasku i kręgi na wodzie.
Bolesław Leśmian
Miałam 15 lat, gdy odpisałam:
Leśmianowi…
Nic nie zostanie po nas, nie przetrwamy
Ni burz, ni wichrów, ni wiecznej śnieżycy
Już nie powiemy sobie, że kochamy
My – własnych marzeń wieczni niewolnicy.
Małgorzata Karolina Piekarska
1982
Dziś widzę w tym swoją młodzieńczą egzaltację, która trochę śmieszy, ale tylko trochę. Czemu trochę? Bo zastanawiam się też jak z wiekiem z własnego wiersza wyłania się drugie dno. Żadna miłość nie przetrwa, kiedy jedna ze stron karmi ją nie rzeczywistością a fantazjami i pobożnymi życzeniami, czyli… marzeniami. Czyżbym ćwierć wieku temu była prorokiem? No bo wierzyć mi się nie chce, bym wiedziała to mając lat 15! A może?
*) Paweł z Tarsu uważany jest za autora trzynastu listów, wchodzących w skład Nowego Testamentu. Obecnie większość badaczy zgadza się co do autentyczności siedmiu listów w tym 1 Listu do Koryntian. Miejscem sporządzenia listu był Efez, w którym św. Paweł zatrzymał się prawdopodobnie w roku 57.