Demokracja zza stołu

Kolejny raz posiedziałam sobie w komisji wyborczej. Tym razem, jako zwykły członek, bo nie mogłam dojechać na zebranie, gdy wybierano przewodniczącego. Zresztą i tak nie mogłabym nim być, bo miałam zajęty czwartek, kiedy odbywało się obowiązkowe szkolenie oraz sobotę, gdy odbiera się karty do głosowania….

Komu brakuje mózgu?

Czemu niewidzący jest głupi? Czemu głupi jest głuchy? Zastanawiam się nad tym od dawna. Nie tylko dlatego, że za głupią brano moją niemą, bo pozbawioną krtani, babcię. Pamiętam scenę, gdy w jakimś urzędzie do niewidomego z białą laską urzędnik krzyczał coś, a niewidomy spokojnie tłumaczył, że on nie jest głuchy: „Ja tylko nie widzę. Proszę pana!”