Nowa pora, nowa ramówka, nowa nerwówka

Spread the love

Od poniedziałku na antenach TVP wielkie zmiany. Zmiany także w programach lokalnych. Na przykład na antenie TVP 2 pasmo regionalne wchodzi o godzinie 17.30. Nie wiem, co na to widz przyzwyczajony od lat, że ogląda programy lokalne o 18:00. Ale podejmującym decyzje o zmianach w ramówce chyba nie o widza chodziło.

Dla nas, zarówno reporterów, jak i wydawców Kurierów, życie w redakcji po zmianach w ramówce wygląda trochę inaczej niż przed zmianami. Kurier Mazowiecki startuje nie jak dotąd o 18:15 równolegle w Dwójce i paśmie regionalnym na TVP INFO, ale tylko w Dwójce i to o 17:30, czyli 45 minut wcześniej. To duże utrudnienie. Materiały z terenu powinny przychodzić wcześniej, a przecież to, o której reporterzy skończą zdjęcia często zależy od tego, co dzieje się w regionie. Na dodatek, choć budżet programów się nie zmienił, to oba kuriery są dwa razy dłuższe – innymi słowy pracujemy więcej za te same pieniądze. Ponadto Kurier Mazowiecki pod koniec emisji zapowiada Telewizyjny Kurier Warszawski. Dlatego od poniedziałku jest nerwowo. Ja też gonię resztką sił. Wszystko dlatego, że wyjątkowo ostatnio życie prywatne zmieszało się z zawodowym. W piątek miałam wieczór panieński kuzynki, w sobotę pakowałam syna na obóz, w niedzielę na ten obóz go wyprawiałam, a w potem biegłam do kuzynki na jej ślub i wesele. Dlatego w poniedziałek do pracy na pierwsze wydanie Kuriera Mazowieckiego według nowej ramówki, przyszłam po 3 godzinach snu. No przecież z wesela dobry gość nie schodzi przed oczepinami. Nawet jeśli wesele odbywa się w niedzielę. Na dodatek po emisji tak, jak stałam pobiegłam na poprawiny. W każdym razie poniedziałek był niezwykle nerwowy, ale… wszystko się udało. We wtorek również udało się wypuścić na antenę program o 45 minut wcześniej niż przez ostatnie lata. Dzisiejszy dzień jednak od rana zapowiadał się ciężko. Po pierwsze na skutek różnych pomyłek znalazłam się na obu grafikach: Kuriera Mazowieckiego – jako wydawca i Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego – jako reporter. Z pracą reportera uporałam się szybko, bo temat miałam przyszykowany i dobrze zdokumentowany. Specjalnych problemów, jako wydawca również nie miałam, bo zespół w ciągu dwóch ostatnich dni jakoś przyzwyczaił się, że pracujemy na 17:30, a nie 18:15. A jednak! Niepewność, czy w programie znajdzie się to, co miało być jego stałym elementem w nowej ramówce nie dawała nam spokoju. Otóż w nowej ramówce każdy Kurier Mazowiecki ma się kończyć zapowiedzią Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego. Dziś ta pozycja była zagrożona. Dlaczego? Na antenie TVP INFO przeciągała się transmisja sejmowego głosowania nad ustawa medialną. Dlatego na godzinę przed emisją Kuriera Mazowieckiego cały czas nie było wiadomo, czy o 18:00 będzie już po debacie, a co za tym idzie, czy na antenie pojawi się nasz warszawski Andrus wołający: „Telewizyjny Kurier warszawa!”. W pewnym momencie doszła do nas informacja, że informacje ze stolicy jednak wejdą, więc łączenie między programami znalazło się w szpiglu. Ba! Zostało w nim do końca! Gdy na pięć minut przed emisją Kuriera Mazowieckiego okazało się, że punktualna emisja Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego jest zagrożona, bo głosowanie nad ustawą zapowiedziano właśnie na 18:00 zdecydowaliśmy się na łączenie, ale bez podawania godziny emisji informacji z Warszawy. Prezenterka zapowiedziała, że będą po debacie i głosowaniu nad ustawą medialną. Kiedy? Któż to wie!

Gdy kilka tygodni temu zwołano kolegium w sprawie zmian w ramówce i zaproponowano ostatecznie przyjęte rozwiązanie, że Kurier Mazowiecki jest o 17:30 tylko w Dwójce, a Telewizyjny Kurier Warszawski zostaje o 18:00 (bo o tej porze emitowany jest od kilkudziesięciu lat) tylko w TVP INFO byłam wśród grupy osób, które zwracały uwagę na to, że gdy oba programy były równolegle w TVP INFO i we wspólnym paśmie dwójkowym (Telewizyjny Kurier Warszawski o 18:00, a Kurier Mazowiecki o 18:15) zdarzało się, że na antenę TVP INFO wchodziła jakaś debata, konferencja, itd. i… emisja pasma lokalnego była tylko w Dwójce. Co stanie się z Telewizyjnym Kurierem Warszawskim, gdy teraz na antenie TVP INFO będzie debata, a pasmo Dwójkowe będzie dla Kuriera Mazowieckiego? Usłyszeliśmy, że nie ma, co się tak na zapas martwić, bo to rzadko się zdarza. I co się okazało? Rzadkość zdarzyła się w trzecim dniu wejścia na antenę nowej ramówki.

Sprawa niezwykle przykra, bo reporterzy (w tym ja) napracowali się nad Telewizyjnym Kurierem Warszawskim. Napracował się również wydawca i prezenterka, która na antenie Kuriera mazowieckiego zapowiedziała wiadomości ze stolicy. Owszem. Punkt osiemnasta ekipa weszła do studia. Lokalny program, który na antenie TVP ukazuje się niezmiennie pod tym samym tytułem od przeszło 50 lat został nagrany. Gdy pisze te słowa minęła 19:00 i Telewizyjny Kurier Warszawski nie został wyemitowany. Czy zostanie? I co z tym wszystkim dalej? Najpewniej Telewizyjny Kurier Warszawski zastąpi dzisiejszy Kurier Warszawy i Mazowsza. I pewnie nikt się tym nie przejmie. Cóż… Nie takie rzeczy działy się na antenach TVP przez ponad pół wieku istnienia telewizji publicznej. Pewnie dzisiejszą nieobecność Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego na antenie o 18:00 przeżyjemy i my i widz. W końcu, z kim jak z kim, ale ani z widzem ani z szarymi reporterami i wydawcami, którzy tę telewizję tworzą, nikt z podejmujących strategiczne decyzje się nie liczy. Szkoda.

Author: Małgorzata Karolina Piekarska

Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...