Mój strona domowa piekarska.net umieszczona jest na płatnym serwerze. Wybrałam ten serwer z wielu względów. Między innymi z tego powodu, że ma dość przejrzyste statystki. Mogę zaglądać ile osób weszło na stronę, ile przy tym obejrzało podstron itd. Mogę też popatrzeć, czemu zawdzięczam wizyty czytelników internautów (o czym zresztą już pisałam). Statystki zawierają bowiem listę najczęściej wpisywanych w wyszukiwarki haseł, po których czytelnicy mnie odwiedzają. Często te hasła mnie szokują, bo wydaje mi się, że o tym nie piszę, ale… jak widać Internet rządzi się swoimi prawami. Choć nie mam nic o dziennikarkach nago, jednak szukający tego hasła są wśród moich gości. Oczywiście witam ich z otwartymi ramionami. Wśród moich artykułów znajdą bowiem coś o nagości, choć zapewne będzie to popularnonaukowy tekst o… Rubensie lub „Pannach z Avignonu” Picassa. Nie jestem zaś przekonana, by ten ostatni obraz kogokolwiek podniecał.
Nadal jednak zaglądając w statystyki przeżywam szok. Oto dziś odkryłam, że ktoś odwiedził mnie wpisując w sieć takie hasło: „największe uszy pisarka”. Owszem, mam dość wyraziste rysy twarzy. Nos raczej duży, a i szczęka też spora, ale z tymi największymi uszami to lekka przesada. Swoimi rozmiarami nie dorównują rozmiarom uszu Prymasa Józefa Glempa ani naczelnego „Nie” Jerzego Urbana, który – jak głosi stugębna plotka – może się nimi wachlować lub używać, jako płetw podczas pływania.
Postanowiłam jednak pójść za przykładem czytelników i też wrzuciłam w google zapytanie „największe uszy pisarka”. I cóż sie okazało? Moja strona jest na pierwszym miejscu. Lekki szok. Ale to też dowód, że nie należy wierzyć we wszystko, co znajdziemy w sieci, ani we wszystko, co sobie wygooglamy. Naprawdę nie mam największych uszu. W tej dziedzinie Księga Rekordów Guinessa jest poza moim zasięgiem.
Author: Małgorzata Karolina Piekarska
Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka.
Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka.
Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka.
Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...