Dziecko to COŚ

Spread the love

Pisałam, że dziecko to nie misio. No i okazało sie, że rzeczywiście nie misio, ale… COŚ. Bo oto już wiadomo. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur.”Zbigniew W., wyjaśnił, że po pijanemu wyrzucił coś przez okno, nie pamiętał co.”

Tymczasem… to była jego nowonarodzona córeczka. Ta, którą znaleźli przechodnie, marynarką okrył strażnik, a w szpitalu ratował zespół lekarzy. Zbigniewowi W., prokuratura postawiła zarzut zabójstwa noworodka, który w poniedziałek wieczorem wyleciał przez okno na Stalowej. Zarzutów nie postawiono ani matce noworodka, ani babci. Prokuratura wystąpi do sądu o aresztowanie Zbigniewa W. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Tyle suche informacje, a pod nimi komentarz:

“A JA SIĘ STARAM O MALEŃSTWO JUŻ 3 ROK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A JAKIEŚ BESTIE WYRZUCAJĄ DZIECKO PRZEZ OKNO???? TAKI SKARB????”

Tymczasem dla Zbigniewa W., to nie był skarb. To było COŚ. Nie pamiętał co.

Print Friendly, PDF & Email

Author: Małgorzata Karolina Piekarska

Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...