Dziś, za godzinę, w Traffic Club na Brackiej w Warszawie mam promocję II wydania książki „Klasa pani Czajki”. Od rana urywają się telefony, przychodzą SMS-y i e-maile. Treść zadawanych pytań pozostawię bez komentarza:
- To dzisiaj, tak?
- Nie da się przełożyć?
- Nic się nie zmieniło?
- Nadal aktualne?
- Czy mogę przyjść?
- Czy mogę nie przyjść?
- Mogę przyjść z kimś?
- Mogę się spóźnić?
- A to twoja książka?
- A ty tam będziesz?
PS. I the best of the best: „A książkę będzie można kupić?”