Podsumowanie na dziesięciolecie

Nie wiem nawet kiedy, ale… niedawno (dokładnie 5 lipca) minęło 10 lat od chwili, gdy napisałam swój pierwszy wpis na blogu. To on ustawił jego tematykę, którą są absurdy dnia codziennego dziennikarki, pisarki, a wreszcie człowieka, obywatela, kobiety, matki i żony. Jednym słowem są to…

Po nas choćby potop?

Tak podobno mawiała madame Pompadour, której zarzuca się, że trwoniła pieniądze na przyjemności, mówiąc, ze liczy się tu i teraz, a po nas choćby potop. Przypomniały mi się te słowa, bo właściwie… coś w sobie mają. Zwłaszcza w świetle wydarzeń z ostatnich dni. Siedząc nad…