Miałam opisać na bieżąco, ale ostatnie dni to istna kołomyja. Dlatego krótko wspomnę tylko, że dwa dni temu odbyła się uroczysta gala wręczania nagród S3KTOR 2011, czyli dla najlepszych organizacji pozarządowych działających w Warszawie. Kiedy kilka miesięcy temu wspominałam, że zaproszono mnie do pewnego jury, a potem myślałam, że to pomyłka okazało się, że pomyłka to jednak nie była. Naprawdę chodziło o mnie. Prezydent miasta wskazała mnie jako przedstawiciela środowiska dziennikarskiego. Do konkursu S3KTOR 2011 można było zgłosić inicjatywy realizowane w 2011 roku, niezależnie od terminu ich rozpoczęcia oraz zakończenia (czyli również inicjatywy wieloletnie), za wyjątkiem przedsięwzięć nagrodzonych w konkursie na najlepszą warszawską inicjatywę pozarządową w ubiegłym roku. Gala odbyła się na scenie „Teatru Konsekwentnego”. Mnie przypadł zaszczyt wręczenia nagrody w kategorii „społeczeństwo obywatelskie i prawa człowieka”, która jury przyznało fundacji TUS za „Niepełnosprawnik”. I co się okazało na scenie? Że nagrodę przyszedł odebrać mój kolega, z którym kiedyś pisywaliśmy do jednej gazety. To dowód na to, że przy przyznawaniu nagród nie było żadnych fałszerstw. Nikt nie patrzył w nazwiska ludzi stojących za poszczególnymi organizacjami, a wszyscy patrzyliśmy na projekty. Dlatego, gdy na scenę wszedł Piotrek Todys byłam w szoku i pomyślałam… świat jest naprawdę mały.
Author: Małgorzata Karolina Piekarska
Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka.
Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka.
Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka.
Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...