Jaki miły grajdołek
Dziś znowu wpadłam na Targi Książki. Po co? Potowarzyszyć przyjaciółce pisarce, która podpisywała swoje książki na jednym ze stoisk wydawniczych. Poszłam zrobić jej parę zdjęć i… poczekawszy aż skończy podpisywanie zeszłyśmy ze stoiska, by popatrzeć, na co tu jeszcze wydać forsę. (Znów kupiłam kilka pozycji,…