Od Wisławy do Whitney
Zadzwoniłam dziś do przyjaciółki, która oprócz tego, że jest poetką, jest nauczycielką polskiego w jednej ze szkół podstawowych w pewnym byłym mieście wojewódzkim na południu Polski. Zadzwoniłam oczywiście na plotki. Gadałyśmy o tym i owym, bo po czterech dniach przerwy w kontakcie to zawsze coś…