Noc rui
Dziś słodkie kotki, o których ostatnio pisałam, wróciły do domu i swojej pani. Przyznam, że ostatnie trzy tygodnie były dla mnie – miłośniczki zwierząt – niezwykle pouczające. A wszystko przez Jutrzenkę. Ale zacznijmy od początku. Wtorek z kryjówki wyszedł po dwóch dniach. Jutrzenka dopiero po…