W szponach Koprofaga, czyli jak rzyć? Z takim czytelnikiem?
Uwaga! Nie jeść przy czytaniu! Wiele miesięcy temu pewien pan pisał do mnie osobliwe listy o defekacji. Było ich kilka. W jednym z nich wyczytałam (pisownia oryginalna): „kiszka stolcowa nie może być ofiarą pisarskiej wrażliwości poznawczej i trzeba umieć oddzielić ją od kału, a więc…