Pojechałam wczoraj z Telewizyjnym Kurierem Warszawskim na zdjęcia do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Właśnie tam z inicjatywy fundacji Ewy Błaszczyk “Akogo?” powstanie klinika Budzik. Będzie to pierwsza w Polsce klinika-wzorzec (na 12 łóżek) przy Rehabilitacji Neurologicznej w Centrum Zdrowia Dziecka – Centralnym Szpitalu Dziecięcym w Polsce, gdzie te najcięższe przypadki trafiają. Pacjent będzie leczony i rehabilitowany nawet do półtora roku po wypadku według indywidualnego programu, który ustalą wspólnie lekarze, rehabilitanci i rodzice.
Ostatni raz w Centrum byłam 2 lata temu na jakiejs konferencji. Podjechałam pod główne wejście służbowym samochodem i nie rozglądałam się wokół. Wczoraj mogłam to zrobić. W końcu to “moje centrum”. Gdy zmarł mój ojciec znalazłam cały plik dowodów wpłaty na jego budowę. Były też listy ojca do redakcji “Stolicy” czy “Wojskowego Przeglądu Historycznego” z prośbą o przekazanie całego honorarium na budowę szpitala-pomnika. Jako 10-letnia harcerka wzięłam udział w uroczystym otwarciu obiektu. Był to chyba dzień dziecka. Rzesze harcerzy stały w upalnym sońcu na gorącym asfalcie, który wciagał nam w swą czarną otchłań tenisówki – towar w tamtych latach deficytowy. Jakże wtedy Centrum wydawało mi się nowoczesne. Wczoraj już nie. Z daleka zobaczyłam centralny gmach, który wieje latami 70-tymi i Edwardem Gierkiem. Cóż… nowoczesność się zmienia. Centrum powstawało kilka lat. Budzik powstanie do końca bieżącego roku. Mam nadzieję, że nie tylko będzie nowoczesne, ale zapoczątkuje szereg takich klinik przy innych szpitalach z oddziałami rehabilitacji neurologicznej.
Choć tak naprawdę wolałabym, żeby zarówno Centrum jak i Budzik były nikomu niepotrzebne… Wiem. Utopia.
