Pokolenie Google, czyli skąd wzięli się Stalin i Muszyński

Od dłuższego czasu obserwuję negatywne skutki internetu, którego przecież jestem i entuzjastką i użytkownikiem. Internet rozleniwia. Wszystko w nim jest, więc po co cokolwiek zapamiętywać? Na dodatek w szkołach coraz rzadziej każe się uczniom uczyć czegokolwiek na pamięć. Dopiero co przypominałam tu głośną w swoim…

Idiokracja?

Wspominałam kiedyś film zatytułowany „Idiokracja”, którego bohater z niskim IQ budzi się po kilkuset latach z hibernacji i zostaje prezydentem USA, bo jest najinteligentniejszy na świecie. Po ostatnich Targach Książki w Krakowie stwierdzam, że jesteśmy bliżej niż dalej tego „ideału”. Pierwszy raz w życiu nie…