Moje podróżne boje, czyli strzeżcie się busów JANISO i pociągów pendolino

Na spotkania autorskie najczęściej jeżdżę samochodem, ale zdarza się, że transportem publicznym. Wszystko jest bowiem uzależnione od tego co bardziej mi się opłaca. Na wczoraj zaproszono mnie do Kęt. Ponieważ było to tylko jedno spotkanie, więc wybrałam się pociągiem i busem JANISO z przesiadką w…