Wredne ludzkie spojrzenie…
Było więc tak. Siedziałam w gabinecie i pracowałam. Nagle dobiegły mnie z kuchni krzyki Ulubionego. Był wyraźnie wzburzony, bo wykrzykiwał co następuje: – To, czego najbardziej nienawidzę to tej podłości w ludzkim spojrzeniu! Tego fałszu! Człowieku! Jak ty łżesz i kłamiesz! Jesteś wredny, fałszywy i…