Mizaru, Kikazaru, Iwazaru, czyli nie wywołuj wilka z lasu
Przedwczoraj w redakcji poinformowano nas, że mamy szkolenie. Będziemy przygotowywać „układkę montażową” na komputerach i musimy zapoznać się z programem. Szkolenie zorganizowano w pokoju wydania (newsroomie – jak kto woli). Szkolić przyszedł nas młody człowiek, który mówił tak cicho jak Poeta z „Rejsu”. Od razu…