Frajer czy bohater?

Często zastanawiam się, czy moja naiwność nie przekracza wszelkich granic zdrowego rozsądku. Po rozmaitych moich przejściach zawodowych, osobistych itd. pewnie już dawno powinnam sobie wbić do pustego łba, że wbrew temu, co mówiła moja prababcia Karolcia ludzie nie są dobrzy. A jednak! Ciągle wierzę, że…