A może on w słusznej sprawie?

Był taki stary kawał rysunkowy: facet biegł za kobietą z siekierą. Drugi chciał ruszyć niewieście na pomoc, ale powstrzymała go jego własna żona mówiąc: „Poczekaj! Może on w słusznej sprawie?” Miałam wczoraj taki dylemat. Wracałam tramwajem do domu. Wyjątkowo więcej niż dwa przystanki, bo zamiast…

Dzień bez samochodu nie dla mnie

Wiele razy obiecywałam sobie, że pojadę do pracy tramwajem. Przecież taniej i bez korków. Z reguły na jednej jeździe się kończyło. Jest bowiem coś, co mnie powstrzymuje przed codziennym dojeżdżaniem środkami stołecznej miejskiej komunikacji w godzinach szczytu. Nazywa się to coś bardzo prosto – smród….