Tak mawiano o Fryderyku Chopinie. Kim był? Pisać nie muszę. Dziś znów o piłce, choć mam wielką nadzieję, że Euro 2008 nie zdominuje mojego bloga. Jednak nie mogę się powstrzymać. Jakim trzeba być debilem (nazwiska nie napiszę, bo nie jest tego godzien), by twierdzić, że Podolskiego za gole strzelone biało-czerwonym powinno się pozbawić obywatelstwa?
Gdy w barwach BMW Sauber jeździ Robert Kubica, nikt nie woła, że pracuje dla Niemca! Podolski miał 2 lata jak wyjechał z Polski. Czy to była jego decyzja? Pytanie retoryczne. Wprawdzie wczoraj pewien trzyletni Warszawiak podjął decyzję o samodzielnej wycieczce na Okęcie, by oglądać samoloty. Ale to wyjątki. W takiej sytuacji jak Podolski jest wielu. Wyjeżdżają ze swoimi rodzicami za granicę jako małe dzieci. Rodzice, chcąc lepszego losu dla swoich rodzin, wybierają nowe miejsca do życia. Te dzieci tam dorastają. Bywa, że wrastają w nowe Ojczyzny. Żenią się z miejscowymi dziewczynami, a ich potomkowie oddalają się od Polski. Nasz Ebi Smolarek też dorastał poza krajem. Po Polsku mówi słabo. Wybrał nasze barwy, bo dostał propozycję grania w naszej reprezentacji. Podolski nie dostał. Czy jest gorszym Polakiem? Chciał grać w piłkę i robić to dobrze! Chciał, by jego hobby było jego pracą. I tak się stało! Czy na czas meczu z Polską ma brać L-4? Czy tylko dlatego, że gra dla Niemców ma grać słabo? Czy nie możemy się cieszyć, że Polak strzela gole? Że nasi przegrali? Cóż… z dzieciństwa pamiętam piosenkę:
po zielonej trawie piłka goni
albo my wybgramy albo oni
albo będzie dobrze albo będzie źle
piłka jest okrągła, a bramki są dwie
To tylko sport! To nie jest wojna! Te chore emocje w Narodzie trzeba opanowywać. Opanowywać je trzeba także w sobie. Czym innym są żarty (też żartuję: „Chłopaki ze Śląska już nie dla was Polska”), a czym innym wypowiadanie jakichś głupot i to na poważnie. Pomijam już, że zgodnie z konstytucją obywatelstwa odebrać nie można. Ktoś może się go sam zrzec. Podolski nie chce. Sam powtarza, że serce ma biało-czerwone. I niech bije mu jaknajdłużej i niech gra w piłkę jaknajlepiej!
Gdy oglądam zagraniczne filmy szukam polskich nazwisk. Nie wychodzę z kina, dopóki nie znajdę na liście płac Polaka. Jesteśmy wszędzie na świecie! Obywatelami świata są mający polskie serca Roman Polański czy Janusz Kamiński. Do polskich korzeni przyznaje się Mel Brooks. Przed wojną obywatelką świata była polska aktorka Pola Negri. Dlaczego w sporcie tak być nie może? Dlaczego mamy nie być w innych drużynach? To przecież tylko sport!