Cudowne obierki z ziemniaków?

Zadzwoniła do mnie wczoraj koleżanka z pytaniem, czy jestem w domu. Usłyszawszy odpowiedź twierdzącą spytała, czy mogłabym pobiec do stacji krwiodawstwa na Saska i oddać krew na jakąś 3,5 letnią dziewczynkę, która uległa poparzeniu. (To jej córeczki koleżanka z przedszkola). Powiedziałam, że nie ma sprawy…