Ile żyje pluszowy misio?
Dawno się nad tym nie zastanawiałam. Ostatni raz kilka lat temu. Pytanie wróciło w ubiegłym tygodniu, kiedy siedząc nad powieścią postanowiłam zrobić sobie przerwę i coś sfotografować. Dość miałam autoportretów, które mogę robić dzięki pilotowi do aparatu, dość martwych natur i widoków z okna. Aż…