Polskie tabu, czyli jak wyłączyć przemoc?

Moje pierwsze małżeństwo nie należało do udanych. Powód? Właściwie dwa: picie i bicie. Eksio za kołnierz nie wylewał, a jak już się napił to agresja: dziesięć! Od naszego rozwodu mija właśnie dziewiętnaście lat, a od jego śmierci niedługo minie pięć. Ponieważ Eksio nie żyje, nie…