Po wielkiej Gali, czyli skąd jest ta Warszawa?
Oczywiście z zapracowania nie miałam kiedy napisać nawet słówka, choć absurdy wokół mnie zdają się mnożyć. Dlatego tylko krótko o… samochodziku. Z okazji 50-lecia Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego, po wielkiej Gali (nie zabrakło oczywiście Leśnych Ludków, czyli osób nie zaproszonych, które weszły na tzw. krzywy ryj)…