Zboczeniec i świntuch w moim łóżku
No niestety… nie będzie to opowieść ociekająca seksem. Owym zboczeńcem jest bowiem mój pies, o którym już wielokrotnie pisałam na blogu. Z kolei na moBlogu (moim blogu ze zdjęciami robionymi komórką) wielokrotnie pokazywałam jego posiwiały a niegdyś rudy pysk, a nawet posiwiałe a niegdyś rude jaja….