W cieniu wielkiego brata

Lubię swoją pracę w telewizji, ale jest rzecz, której w niej nie lubię. Mianowicie tego, że redakcje ogólnopolskich programów informacyjnych często traktują nas – reporterów regionalnych newsów – jak wyrobników i dziennikarzy drugiej kategorii. Wiele razy spotykałam się z tym, że brano nasze tematy, nasze…

Bez nogi ani rusz

Taki wniosek wyciągnęłam po swoim dzisiejszym stand up’erze do Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego. Otóż kilka miesięcy temu w ramach oszczędności zwolniono u nas dźwiękowców. Jeździmy więc na zdjęcia tylko z operatorami kamer. Brak dźwiękowców odczuwamy często, bo jednak dźwięk nagrywany bezpośrednio z kamery nie zawsze jest…

Moja telewizja

Przyznam, że od miesięcy walczę ze sobą. Rozsądek podpowiada iść stąd w cholerę, a ja… tkwię. Z sentymentów. Finanse telewizyjne są tragiczne i nie wiem, co mam z tym zrobić. Paradoksalnie wczoraj w nowym gmachu przy Woronicza otwarto Muzeum Telewizji, a nasz program – Telewizyjny Kurier…

Życie nie jest proste

„Życie nie jest proste proszę ja ciebie” mawiała pani Małgosia Wojnowska, którą dziś przyszło mi pożegnać. Na skromnej mszy w kościele Świętego Stanisława Kostki na Żoliborzu byliśmy prawie całą redakcją. Koleżanka spytała mnie, czemu jestem taka elegancka. – Przecież przyszłam na pogrzeb damy. To jak miałam…

Nie damy się zaorać!

Miałam napisać o tym, jak to wczoraj pojechałam zrobić materiał o spocie z Bratem PIT’em puszczanym w stołecznych Multikinach, a tu niespodzianka i wielki bałagan. W południe spotu w kinach jeszcze nie było, choć miasto samo do kina mnie wysłało zapewniając, że spot już tam…

Uliczne talenty

Wiele lat temu zrobiłam i materiał do Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego i cały duży reportaż o Panu Witku – gościu z Atlantydy. Pojechałam z panem Witkiem do jego rodzinnej miejscowości Prace Małe koło Tarczyna, rozmawiałam z jego siostrami, kolegą, z którym w młodości zakładał zespół „Wieśniacy”….

Warto było czekać rok na takie nagranie

To powiedział wczoraj dźwiękowiec, gdy wyszliśmy z domu pewnego 94-letniego pana z Błonia. Pan 17-go stycznia wszedł z I Armią Wojska Polskiego do Warszawy. Spotkałam go wiele lat temu i teraz, przy okazji 65 rocznicy tamtych wydarzeń postanowiłam nagrać. Nie było łatwo się umówić. Pan…

Pierwszowrześniowe bomby, czyli wizja wydawcy

Pierwszowrześniowy koszmar dla mnie zaczął się właściwie jeszcze 31 sierpnia, kiedy mój syn, wieszając pranie, stanął na brzegu wanny, po czym spadł z niego prosto na drzwiczki pralki, które wyrwał z zawiasów. Do pierwszej w nocy szukałam w internecie części do pralki, więc gdy wstałam…

Brzydkie słowo na wpi

To, że nie znamy języków obcych wiem od dawna. Nie znają ich ludzie na szczytach władzy, a co dopiero szara masa zwana przez tych ze szczytów, ciemnym ludem. Ponieważ wiele osób ma problemy lingwistyczne, dlatego wiele razy słyszałam określenia, których nie rozumiałam. Potem okazywało się,…

Do wymiany?

Od kilku tygodni blady strach padł na naszą telewizyjną redakcję. Jak głosi stugębna plotka, nowy dyrektor chce nas wszystkich wymienić i zastąpić zespołem z Agencji Informacyjnej. Z jednej strony to trochę dziwne, bo ów dyrektor nigdy nie zszedł do pokoju wydania i nie poznał zespołu….